Farbkowe próby – czapa

Jakiś czas temu kupiłam farbki do tkanin… leżały i leżały… aż w końcu postanowiłam namalować cosik na czapeczce synka – ręcznie z resztą uszytej z braku czapek w sklepie.

A tak oto dzieło me wygląda 🙂 czapa i do kompletu komin

(zdjęcia z mojego poprzedniego bloga)

WP_20140324_001

WP_20140324_006